Ryga przywitała nas
przepięknym słońcem, temperaturą 25 stopni i przyjemną bryzą. Deszczu na Łotwie,
mimo tego, że naczytaliśmy się o nim sporo przed wyjazdem, nie doświadczyliśmy
wcale.
Symbolem Rygi jest
czarny kot. Jego wizerunek spotkać można na każdym kroku. Dla mnie i dla
każdego innego kociarza – raj.
Samo stare miasto Rygi
nie jest za duże, ale spacer po nim to
prawdziwa przyjemność. Na pewno warto odwiedzić punkty obowiązkowe na
turystycznej mapie miasta, czyli między innymi urocze kamieniczki Trzech
Braci, Dom Kotów, Domu Bractwa
Czarnogłowych, Ryska Katedra.
![]() |
| Dom Kotów |
| My i Trzej Bracia |
![]() |
| Dom Bractwa Czarnogłowych |
To co przyciąga uwagę nie tylko w okolicach
starówki to secesyjne kamienice i zdobienia. Koniecznie należy się wybrać do
dzielnicy Art Nouveau i przejść ulicą Alberta iela. Nawet laicy w dziedzinie
sztuki będą zadowoleni.
Dla osób nielubiących
zwiedzać Ryga oferuje mnóstwo kawiarni i barów w przepięknych zaułkach starego
miasta.
Największa zaleta Rygi?
Położenie nad wodą! Dźwina, nad którą leży Ryga jest przeogromna. Polecamy
wybrać się na wschodni jej brzeg by przespacerować się wzdłuż rzeki, posiedzieć
na trawie i ponapawać się widokiem na stare miasto Rygi.
![]() |
| Nad Dźwiną |
Co ciekawe i
zaskakujące, Ryga posiada plaże miejskie, z których – w przeciwieństwie do tych
w Warszawie czy Wrocławiu – można wejść do wody! Entuzjastów kąpieli nie
brakuje, zwłaszcza, że dni upalnych na Łotwie jest jak na lekarstwo i z każdego
takiego dnia mieszkańcy korzystają w pełni.
Poza tym, a może przede
wszystkim, Ryga leży niemal nad samym morzem.
![]() |
| Plaża miejska |
Warto wybrać się na choćby
jednodniową wycieczkę do Jurmały – największego kurortu na Łotwie. Jazda
pociągiem z centrum Rygi zajmuje pół godziny, a możemy w łatwy sposób poczuć
typowo wakacyjny klimat. Ludzi, nawet w szczycie sezonu, jest relatywnie
niewielu, na plaży cicho, główna promenada również nie leży nad samym morzem,
więc relaks mamy murowany. Nawet jeśli ktoś nie lubi leżeć na plaży, to warto
się przejechać choćby dlatego by... zobaczyć, że istnieje też Bałtyk bez osłony
parawanów J
![]() |
| Jurmała |
![]() |
| Jurmała |
![]() |
| Jurmała |
Kilka praktycznych
informacji:
- dojazd: mieszkańcom
zachodniej Polski polecamy połączenie z Berlina do Rygi Ryanairem. Nam udało
się kupić bilety za około 40 EUR za osobę w dwie strony
- noclegi i poruszanie
po mieście: Ryga jest dość dobrze skomunikowana, więc oszczędni mogą spokojnie
brać pod uwagę hotele poza centrum, my spaliśmy w Kolonna Hotel Brigita skąd
mieliśmy bezpośrednie połączenie trolejbusem do centrum. Bilety komunikacji
miejskiej są przystępne cenowo, do kupienia w kioskach i innych punktach
usługowych
- rozrywka: Ala Folksclub to miejsce wyjątkowe na
mapie Rygi, restauracja, w której można dobrze zjeść, spróbować jednego z wielu
rodzajów łotewskiego (i tylko łotewskiego!) piwa, a wieczorem posłuchać folkowych
koncertów
- jedzenie: nie
zdążyliśmy posmakować wielu potraw, ale z przekąsek (którą przy okazji się
naprawde najemy) koniecznie należy sprobować Latvian Garlic Bread

















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Opinie, uwagi, pytania? Zapraszamy do komentowania!