środa, 8 listopada 2017

Szczecin podczas Tall Ships Races



Albo raczej Tall Ships Races ze Szczecinem w tle. W sierpniu 2017 Szczecin po raz trzeci w historii gościł finał regat wielkich żaglowców po Bałtyku. A nam po raz pierwszy w historii udało się wziąć udział w tej imprezie. Dla mnie - uwielbiającej żeglarstwo - dodatkowo powiem: w końcu i nareszcie!
To była też nasza pierwsza wizyta w Szczecinie . Miasto bardzo polubiliśmy; ciężko jednak oceniać czy to ze względu na samo miasto czy na to wielkie wydarzenie. Jak się bawiliśmy i co widzieliśmy, zachęcamy do zobaczenia na filmie.










Ponieważ w Szczecinie byliśmy tylko dwa dni zwiedzanie miasta i okolic musieliśmy mocno ograniczyć. Zobaczyliśmy Zamek Książąt Pomorskich, Wały Chrobrego, niestety – czego chyba najbardziej żałujemy z wizyty – nie udało nam się zwiedzić filharmonii, przyszło nam tylko zobaczyć ją z zewnątrz.




Za to:
- wybraliśmy się do Krzywego Lasu w Gryfinie


- zjedliśmy lody o smaku paprykarza szczecińskiego

 oraz zobaczyliśmy mnóstwo ulicznej sztuki.






Dla nas obojga była to chyba największe wydarzenie w jakim braliśmy udział. Tylu ludzi nie widzieliśmy w jednym miejscu nigdy. Ale mimo tego miasto było doskonale przygotowane do imprezy i nawet jeśli ktoś nie jest zainteresowany żeglarstwem, mógłby rewelacyjnie spędzić czas w mieście przez te kilka dni. Koncerty na kilku scenach (w tym szantowe), festiwal food trucków, pochody załóg, wesołe miasteczko, strefa rozrywki na Wyspie Grodzkiej, a przy tym naprawdę niesamowita atmosfera miasta.

Szczecin zdecydowanie da się lubić!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Opinie, uwagi, pytania? Zapraszamy do komentowania!